Usunęli mu penisa po seksie z butelką

Jak się okazuje zabawianie się z butelką może być bardzo niebezpieczne. Doświadczył tego 50-latek z Hondurasu.

Mężczyzna używał plastikowej butelki jako seks zabawki. Niestety po jednej z szalonych nocy, jego penis utknął w środku „gadżetu”. Zakłopotany mieszkaniec Hondurasu najpierw sam wypróbował uwolnić swoje prącie… i robił to… aż cztery dni! Zjawił się w szpitalu dopiero, kiedy jego penis zrobił się czarny i zaczął gnić!

Niestety okazało się, że jest już za późno i jego lekarz prowadzący musiał usunąć członka. W efekcie naszych działań mężczyzna nie będzie mógł już nigdy uprawiać seksu – tłumaczył lokalnej telewizji doktor Dennis Chirinos, który przeprowadzał zabieg. – Na szczęście udało nam się uratować cewkę moczową pacjenta, aby mógł oddawać mocz.

Telewizja HSH, która dowiedziała się o przypadku 50-latka ustaliła, że mężczyzna był samotny i zabawianie się z butelką argumentował koniecznością rozładowania napięcia seksualnego. Niestety brak osoby, która mogłaby mu doradzić, aby poszedł do lekarza zaraz po feralnym wypadku, spowodowała że specjaliści musieli wyciąć mu genitalia.

Penisa prawdopodobnie bylibyśmy w stanie wyciągnąć z butelki i uratować, jednak pacjent przyszedł do nas zbyt późno. Jego genitalia były praktyczny w stanie rozkładu – podkreślał doktor Chirinos. Włożenie prącia do butelki powoduje zwężenie naczyń krwionośnych, w efekcie nawet w ciągu czterech godzin można stracić penisa – dodał ku przestrodze lekarz.

Jak pokazują to statystyki, nie jest to pierwszy przypadek tego typu. Przykład 50-latka pokazuje jak szybko trzeba reagować po wypadkach takiego typu.