Tajemnice haremów [RECENZJA]

Jak napisać książkę o najbardziej strzeżonej i hermetycznej instytucji w państwie? Bowiem harem właśnie do takich miejsc należał. Przekroczenie jego progu osobie niepowołanej wiązało się z niechybnym wyrokiem śmierci. Jerzy S. Łątka, wybitny znawca Imperium Osmańskiego, zmierzył się z tym wyzwaniem. Czy wyszedł z tego pojedynku zwycięsko, dowiecie się z naszej recenzji.

Skąd się wzięły haremy?

Tajemnice haremów nie jest nową książką. Jej pierwsze wydanie pochodzi z początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Z pewnością Wydawnictwo Poznańskie podjęło słuszną decyzję, decydując się wznowić wydruk tej, bodź co bądź, kontrowersyjnej publikacji.

Książka Łątki to dzieło pełne, jeśli można tak powiedzieć o temacie haremów w ogóle. Było to przecież miejsce, do którego dostęp dla zwykłego śmiertelnika był nieosiągalny. Dlatego, jak sam autor podkreśla, wiele informacji o haremowym życiu jest plotkami. O wielu sprawach nie mamy w ogóle pojęcia i z pewnością więcej o nich się nie dowiemy.

Zaczynając podróż po tajemniczym haremie, autor pokazuje nam skąd w ogóle wzięła się idea ich tworzenia. Miejsca tego typu były znane już w Starożytnym Egipcie i Mezopotamii. Jednak bezpośrednim ojcem idei osmańskich haremów była cywilizacja stworzona w Konstantynopolu. Po zdobyciu Bizancjum, w 1453 roku, władcy osmańscy przejęli nie tylko bogactwa tego miasta, ale również tradycję posiadania wielu nałożnic. Oczywiście istotny wpływ miały tutaj również wersety z Koranu, które dopuszczały między innymi wielożeństwo mężczyzn.

Obraz Daniela Iseala, Piękność z haremu
Obraz Daniela Iseala, Piękność z haremu

Codzienność
pod opieką sułtana

Jak zaznacza autor, chyba największym mitem związanym z haremem, był pogląd jakoby życie w nim miało przypominać bajkę. Rzeczywistość jednak była zgoła inna. Kobiety żyjące w tym miejscu skazane były na monotonie wiecznych rytuałów. Zamknięte, niczym w klatce, praktycznie w ogóle nie wychodziły poza wyznaczony im teren Topokapy (kompleks pałacowy osmańskich władców). Co więcej, momentami ich życie stawało się wręcz niebezpieczne. Bowiem walka o względy swojego pana z licznymi konkurentkami często kończyła się dla przegranej śmiercią lub okaleczeniem.

Z książki Łątki dowiadujemy się o skomplikowanej hierarchii haremu. Wszystkie kobiety sprowadzane do haremu były niewolnicami, które sułtan przez specjalnego sługę kupował na targu niewolników, albo dostawał w prezencie. Każda niewolnica na początku rozpoczynała swoje nowe życie od najniższego poziomu hierarchii tego zamkniętego przybytku. Od chwili przybycia do pałacu przekazywano jej sporą lekcję haremowych obyczajów i manier. Jeśli kobieta miała szczęście i spodobała się padyszachowi, to miała szansę awansować na oficjalną oblubienicę (ikbal). Jednak każda z niewolnic marzyła o pozycji żony sułtana (kadyny) i to najlepiej tej pierwszej. Status ten wiązał się z wieloma przywilejami. Baszkadyna, czyli pierwsza żona, spędzała z monarchą najwięcej czasu. Jej synowie mogli stać się również władcami Imperium. Chociaż co do tego nigdy nie było pewności. Pozycja jednej z żon padyszacha wiązała się z wyzwoleniem jej ze stanu niewolnika.

Najwyżej w hierarchii haremu nie była jednak wcale żona, ale matka sułtana, bowiem jak powtarzają muzułmanie, matkę można mieć tylko jedną, dlatego właśnie jest tak wyjątkową osobą.

Obraz Giulio Rosatiego, Przegląd nowoprzybyłych do haremu
Obraz Giulio Rosatiego, Przegląd nowoprzybyłych do haremu

Armia eunuchów w służbie padyszacha

Jednym z najlepszych rozdziałów książki jest ten, który podejmuje temat eunuchów. Czyli strażników haremu oraz jego zarządców – niejednokrotnie także najbardziej wpływowych osobistości w państwie. Łątka w iście naturalistyczny sposób opisuje dramat chłopców, którzy gwałtem byli okaleczani i sprzedawani. Sposoby kastrowania młodych chłopców z pewnością mogą przyprawić o dreszcze. Jak pisze autor, praktykowano trzy techniki kastracji. Pierwsza polegała na obcięciu samego penisa – robiono to najczęściej jednym cieciem specjalnego nożna w kształcie półksiężyca. Druga, bardziej drastyczna, pozbawiała chłopca zarówno jąder, jak i penisa. Ostatnia zaś metoda zostawiała co prawda członek nieszczęśnika, jednak miażdżyła lub zgniatała mu jądra. Nie trzeba mówić,  ze każda z tych „operacji” była ekstremalnie bolesna i arcyniebezpieczna. Ofiarom głównie groziło zakażenie lub wykrwawienie. Dlatego śmiertelność eunuchów, w ciągu pierwszych dni nowego życia, była bardzo wysoka. Z tego powodu też, na rynku niewolników należeli oni do najcenniejszych towarów. Ceny za wykastrowanych mężczyzn nierzadko były wyższe niż najpiękniejszych młodych dziewic.

Seks w islamie

Niejako dodatkiem, pokazującym nie źle tło życia seksualnego w islamie, jest rozdział dotyczący uprawiania miłości oraz świadomego dawania rozkoszy partnerce. Autor Tajemnic haremów dotarł do niesamowitych źródeł ówczesnych muzułmańskich pisarzy, którzy bez ogródek potrafili pisać o seksie oraz osiąganiu orgazmu. Jakże szokujący jest to obraz patrząc na dzisiejszy świat islamu, pełen pruderii i pozoranctwa. Erotyczne wiersze, m.in tuniskiego poety Szejcha Nefzaui, czy porady dotyczące dobrania odpowiedniej pozycji seksualnej, w taki sposób, aby zaspokoić odpowiedni typ kobiety, z pewnością należą do wyjątkowo cennych dzieł związanych z edukacją seksualną w Imperium Osmańskim. Co więcej, prawdy zapisane w poradnikach są tak uniwersalne, że z pewnością byłyby odpowiednie dla niektórych dzisiejszych kochanków.

[button url=https://godowy.pl/tajemnice-haremow-fragment-ksiazki/ size=14 icon=arrow-right]Czytaj obszerny fragment „Tajemnic haremów” o seksie w islamie[/button]

Książka Łątki to świetny zbiór informacji nie tylko o życiu w haremie, ale również mentalności i zwyczajach ówczesnych Muzułmanów. Harem krył w sobie niesamowitą ilość sekretów. Jednak również z tego misternie strzeżonego miejsca czasem opadała kotara tajemnic. A im słabsze państwo osmańskie się stawało, tym mocniejsze były ruchy liberalne i reformatorskie, które otwierały tą mikrospołeczność na świat zewnętrzny. Haremy zawsze fascynowały Europejczyków i to zauroczenie trwa praktycznie do dzisiaj. Dzięki tej książce z pewnością możemy uchylić rąbka tajemnej wiedzy o życiu niewolnic padyszacha.

 

pan godowego

Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz