„Śmierć i dziewczyna” i zamach na wolność słowa

Teatr Polski we Wrocławiu dzisiaj wystawił pierwszy raz Śmierć i dziewczynę, kontrowersyjną sztukę, podczas której statyści uprawiają seks, którą próbowano zdjąć z desek teatru, a przed jej premierą grupa ultrakatolickich aktywistów próbowała nie dopuścić do wpuszczenia widzów.

Śmierć i dziewczyna to sztuka Elfriede Jelinek, w reżyserii Eweliny Marciniak. Spektakl opowiada o losach kobiet i ich walce w świecie zdominowanym przez mężczyzn (głównymi bohaterkami są między innymi dwie fikcyjne postacie z bajek Śnieżka i Śpiąca Królewna oraz dwie postacie ze świata rzeczywistego m.in. Jackie Kennedy). Teksty Jelinek są zawsze bardzo agresywne i wulgarne. Autorka wyznaje zdecydowany nurt naturalistyczny w swojej twórczości. Tak jest i podczas Śmierci i dziewczyny, gdzie aktorzy występują w negliżu, a tło tworzą statyści, którzy uprawiają seks.

Taka forma sztuki spotkała się jeszcze przed premierą z mocną falą krytyki. W szczególności ze strony środowisk konserwatywno-katolickich. Do bojkotu i zdjęcia z desek teatru nawoływały między innymi Krucjata Różańcowa za Ojczyznę oraz CitizenGo (organizacje ultra-katollickie). W sprawę zaangażowali się również wrocławscy radni, domagając się od dyrektora teatru, Krzysztofa Mieszkowskiego, odwołania premiery, jednocześnie sugerując przyszłoroczne obcięcie budżetu na teatr. Podobny szantaż zastosował minister kultury, Piotr Gliński, wysyłając list do Marszałka nawołujący do zastopowania grania kontrowersyjnego spektaklu. Urząd Marszałkowski jednak się nie ugiął, tłumacząc, że brakuje im środków prawnych, aby móc legalnie odwołać premierę.

 

Na tym sprawa się jednak nie kończy, bowiem przed wieczorną premierą Śmierci i dziewczyny, grupa konserwatywnych aktywistów próbowała zakłócić spektakl, nie chcąc wpuścić części widzów do teatru. Musiała interweniować policja. Ponad sto osób skandowało również w stronę funkcjonariuszy hasła: „gestapo” oraz „zdrajcy narodu” – jak pisze prw.pl.

Teatr Polski we Wrocławiu jest jednym z najlepszych w Polsce. Często grane są tam sztuki nowoczesne i kontrowersyjne, poruszające aktualne problemy społeczno-kulturowe. Instytucja finansowana jest w większości z funduszów Ministerstwa Kultury oraz prywatnych sponsorów.

Widząc skalę kontrowersji, w przyszłorocznym budżecie niestety może zabraknąć środków na finansowanie tej nowatorskiej instytucji. Radni Wrocławia PO i PiS jeszcze przed premierą spektaklu zapowiedzieli ukrócenie autonomii i budżetu teatru. Niestety przychodzą chude lata dla kultury i wolności słowa w Polsce.

smierc-i-dziewczyna-jelinek-teatr-polski

pan godowego

Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz