Rubieże przyjemności [Fragment książki]

Pełnometrażowa twarda pornografia powstawała początkowo głównie na Zachodnim Wybrzeżu, zwłaszcza w Los Angeles, ale już od roku 1971 zaczęła prężnie rozwijać się również w Nowym Jorku. „Filmy z San Francisco charakteryzuje ziarnisty styl cinéma-vérité oraz otwartość w zachowaniach, która wydaje się pozostałością po Lecie Miłości. Seks jest darmowy, seks jest piękny, skoro i tak go uprawiamy, to dlaczego nie dzielić się nim przed kamerą? […] Nowojorska pornografia była bardziej zmyślna i niespokojna, ale też bardziej profesjonalna, tak jak i jej aktorzy”[8]. Wyświetlana była w tysiącach wyspecjalizowanych kin dla dorosłych. Jak podaje Linda Williams, „w roku 1972 hard core pornography stało się codziennym wyrażeniem, jeszcze bardziej oswojonym poprzez skrócenie do »porn« i »porno«. Po raz pierwszy filmy zawierające elementy twardej pornografii były oceniane na łamach mediów i oglądane przez różnorodną masową publiczność, a w tym – co ważne – również kobiety”[9]. Pseudonimy twórców były drukowane na plakatach wielką czcionką: reżyser Gerard Damiano jako Jerry Gerard, aktorka Linda Boreman jako Linda Lovelace, aktor James Ira Gurman jako Jamie Gillis czy aktorka Michelle Graham jako Georgina Spelvin. Marilyn Chambers jako jedna z pierwszych zdecydowała się na ujawnienie swej prawdziwej tożsamości. Najważniejszymi filmami tego okresu, poza Głębokim gardłem, były Za zielonymi drzwiami (1972), Diabeł w pannie Jones (1973) oraz The Ressurection of Eve (reż. Jon Fontana i Artie Mitchell, 1973).

Ciekawym aspektem będzie przywołanie wniosków płynących z demograficznej analizy publiczności, która wykazała, iż wśród publiczności nie dominowali stereotypowi starsi panowie, zdarzały się także młode heteroseksualne pary, które pragnęły spędzić miły wieczór na seansie filmu dla dorosłych. Statystyczna większość widzów była mężczyznami (96%) rasy białej (69%) w wieku 35–46 lat, ubranymi w strój codzienny, acz schludny (49%) bądź garnitur i krawat (38%), niewyróżniającymi się pod względem wyglądu (91%) i przychodzącymi do kina samotnie (86%). Statystycznym bywalcem okazał się żonaty mężczyzna z klasy średniej z wykształceniem wyższym, pracujący umysłowo, spełniony seksualnie w życiu prywatnym. Zadawało to kłam powszechnemu przekonaniu, iż na filmy dla dorosłych wybierają się osoby niedoświadczające seksu na co dzień i z tego powodu złaknione choćby wizualnej namiastki bliskości. Widzowie przybywali w godzinach obcych mainsteamowemu przemysłowi rozrywkowemu, między dziewiątą wieczorem a piątą rano, typowymi godzinami pracy kina dla dorosłych. Stali bywalcy zwykle przychodzili w dniu premiery, zanim kinooperatorzy zdążyli powycinać kadry bądź cenzura zaleciła usunięcie danych scen. Po projekcji prowadzili żywe dyskusje na temat tego, co obejrzeli, nie różniąc się specjalnie od typowych fanów jakiejkolwiek innej sfery kultury. Do obejrzenia filmu zachęcały także trailery, zwykle dłuższe od zwiastunów produkcji hollywoodzkich[10].

O ile Głębokie gardło zostało po raz pierwszy pokazane w obskurnym kinie, Diabeł w pannie Jones miał premierę już w prestiżowym Playhouse na 57. Ulicy, ściągając zamożne osoby obojga płci z klasy średniej. Za zielonymi drzwiami, nakręcony za 45 000 dolarów, po premierze w kinie O’Farrell tylko w ciągu pierwszego tygodnia zarobił 20 000 dolarów, co świadczy o skali popularności tego typu filmów. Zwiększały się budżety, filmy powstawały nie na taśmie 16 mm czy 8 mm, ale na 35 mm, aktorzy otrzymywali wyższe gaże, pracowano na lepszym sprzęcie, a scenariusze posiadały rozbudowane fabuły, daleko wykraczające poza „genitalny spektakl”[11]. Wszystko to podnosiło ich prestiż. Według Morse’a Peckhama, łącznie w latach 1959‒1973 powstało ponad 5000 filmów erotycznych: 2000 softcore’owych i 3000 hardcore’owych, co unaocznia skalę tego biznesu137. Podaż odpowiadała popytowi i zapewniała filmy setkom kin, z których znaczna część zmieniała repertuar co tydzień. Jak wskazuje José B. Capino, „popularność pełnometrażowej pornografii, relatywna łatwość jej produkcji oraz brak konkurencji ze strony Hollywood kultywowały praktykę niezależnego kręcenia filmów, które było bujne i niezwykle rentowne. Była to praktyka, która zachęcała do eksperymentowania z gatunkami, produkowania transgresyjnych parodii i odpowiedników kina hollywoodzkiego, zatrudniania legionów amatorów i profesjonalistów, rozbudowywania sieci kin alternatywnych oraz praktyk opartych na spektaklu, jak również promowania konstruktu progresywnej, seksualnie pozytywnej kultury dorosłych”[12].

Nim produkcje dla widzów heteroseksualnych zaczęły zdobywać olbrzymią popularność, już zaczął wykształcać się rynek gejowski. San Francisco było pierwszym miastem w Stanach Zjednoczonych, które pokazywało homoseksualne pętle hard core; już w roku 1969 funkcjonowało 25 odpowiednich miejsc. Rynek zmuszony był dostosować się do coraz bardziej wymagającej klienteli. Potrzebni byli nowi filmowcy z odpowiednim nastawieniem; reżyserzy heteroseksualni odmawiali kręcenia filmów gejowskich, na co nie bez wpływu były głośne historie aresztowań, między innymi fotografa Bruce’a Bellasa. Regulacje prawne zakazujące prostytucji i grożące karą do trzech lat więzienia zmusiły twórców do przyjęcia specyficznych warunków produkcji: fabuła zwykle powstawała naprędce, dialogi były wymyślane na planie przez performerów (znajomi i partnerzy seksualni ekipy filmowej, zawodowe męskie prostytutki), a zdjęcia trwały zwykle jeden dzień. Film był montowany bardzo szybko, aby wraz z początkiem kolejnego tygodnia rozpocząć pracę nad kolejną produkcją.

Przejście od dinglings do filmów pełnometrażowych sprawiło, iż filmy rozwijały się pod względem artystycznym, estetycznym i fabularnym. Pionierem w zakresie wprowadzania nowej formy stała się wytwórnia Signature Films, założona około roku 1970 przez Shana Saylesa i Monroe’a Beehlera, a także Jaguar Productions, utworzona w 1972 wyłącznie przez Beehlera i zapewniająca filmy jedynie 22 stałym kinom. Jaguar jako pierwszy zajmował się zarówno produkcją filmową, jak i dystrybucją, dbając o materiały dla mediów, ankiety wśród widowni i recenzje w prasie. Pracownicy wytwórni starali się, by filmy nie były kręcone w jeden dzień, lecz przynajmniej tydzień czy dwa, scenariusz był odpowiednio skonstruowany, dialogi nie raziły, a wykonawcy posiadali przyzwoite umiejętności aktorskie. Najważniejszym filmem tamtego okresu był soft core w reżyserii Richarda Amory’ego Song of the Loon z udziałem lokalnych amatorów (prace rozpoczęto w roku 1968, film wszedł do dystrybucji w 1970), historia miłosna pionierów na Dzikim Zachodzie[13].

pan godowego

Opublikowano

w

przez

Komentarze

Dodaj komentarz